Kilka ostatnich prac

Łapacz z białej Muzy z wrobionymi perełkami w 3 wielkościach ma średnicę 80 cm.

 Stroik z dekoracjami w kolorze srebrnym  na kieliszku.

 Rozczochrany stroik na drzwi, o średnicy 35 cm, z gałązek jałowca płożącego, z białą dekoracją.

Kiermasz

         Kiermasz świąteczny, który został przygotowany w mojej pracy. Cieszę się, że mogliśmy zaprezentować różnorodne rękodzieło i potrawy przygotowsnw przez panie z KGW.                

                             

Dekoracje na święta

Oto niektóre tegoroczne ozdoby świąteczne. Kółka robiłam po raz pierwszy. Pierwsza choinka "wyrasta" z komina maleńkiego domku rodziny myszek, kolejna stoi ma świeczniku.                                       

Targi LubSENIOR 25-27 października 2019 r.

Targi LubSENIOR. Stowarzyszenie "U źródeł Chodelki", którego jestem przedstawicielem prezentowało swoje działania na stoisku LGD "Kraina wokół Lublina". Prowadziłam także warsztaty wykonywania okolicznoścuowych kartek pocztowych. Super atmosfera, ciekawe występy. 

     

Chusta SisLove

Kolejna chusta powstała już dawno, lecz nadal nie może siē doczekać porządnego zdjęcia. Tym razem chusta SisLove od J. Grzelak, wykonana z włóczki Yarnart Flowers 267. Kolory w motku mnie nie powalały, lecz gotowa chusta ma coś w sobie. Wzór niezbyt skomplikowany, chociaż też nie obeszło się bez prucia.

Wakacje, wakacje...

Urlop spędzony bardzo aktywnie: serwetki na łapacza oraz chusta virus (zabrakło mi koloru na wykończenie). Wszystko powstało w czasie wolnych chwil podczas wyjazdu w Tatry. Byłam na Morskim Oku i na Kasprowym Wierchu oraz na ścieżce nad koronami drzew, wszystko na własnych nogach. Nie podejrzewałam, że dam radę, a teraz jestem bardzo dumna z siebie. Czas nie był też najgorszy, chociaż synowie pokonywali trasę prawie biegiem. Cieszę się, że spróbowałam.

Serwetki na wesele

Dzisiaj pokażę serwetki, które składałam na wesele kuzynki. Weronika jest córką Doroty i Adama, u których na ślubie 27 lat temu byłam druhną. Wesele Weroniki i Mateusza jest za tydzień. Prawie 8 godzin zajęło mi złożenie 700 serwetek. Białe są na pierwszy dzień, bordowe na drugi. W miejscu, gdzie stoi słoiczek ma stać słodkie podziękowanie dla gości. W naszych stronach jest tradycja dużych, kilkudniowych wesel. Sąsiedzi i rodzina przychodzą pomagać w przygotowaniach do uroczystości, przez kilka dni piekąc, gotując i tworząc różne potrawy. Ponieważ będę mogła pomóc tylko jednego dnia, zaproponowałem, że złożę serwetki. Bardzo to lubię, i cieszę się, że w ten sposób włączyłam się w proces przygotowań.

Szydełkowe pasje pań

Jak już pisałam wcześniej, pracuję w małej bibliotece gminnej, w której zebrała się grupa pasjonatek rękodzieła. Zajęcia mamy w każdy czwartek. Panie tworzą serwetki na szydełku, biżuterię, decoupage, kwiaty ze wstążki i wiele innych rzeczy. Kilka pan specjalizuje się w ziołach i od razu mogą wskazać, na jakie dolegliwości można je stosować. Panie mają ogrody, w których z nie mniejszą pasją zajmują się roślinami i wzajemnie wymieniają się kwiatami. Kwietnik przed biblioteką też wzbogacił się o kwiaty, które przyniosły nasze panie. W większości są to osoby po 60. roku życia, chociaż mamy panie także w wieku 70+. Najważniejsze jest jednak to, że im się chce... Chcą wychodzić z domu, jeżdżą na basen, chodzą z kijkami, jeżdżą do kina, wspólnie spędzają w naszej bibliotece imieniny czy kolejne urodziny. Wspomagają bibliotekę w wielu wydarzeniach, np. piekąc ciasto i przygotowując potrawy na coroczne Opłatkowe Spotkania Seniorów. Mają niesamowitą energię. Niektóre rzeczy ja je uczę, częściej jednak uczę się od nich. Cieszę się, że mogę współpracować z taką grupą. I jak tu nie lubić swojej pracy?

.

Poniżej prezentuję kilka prac szydełkowych, wykonanych przez "nasze" panie.

Serweta p. Alicji

Serwetki p. Marysi

Serwetki p. Marysi

Serweta p. Alicji

Żółta serweta p. Alicji  jeszcze w trakcie pracy.

Chusta p. Halinki

Chusta wykonana przez mamę p. Halinki ponad 60 lat temu...