Poziomki zebrane rano w lesie mają niezwykły aromat. Cały dom nimi pachnie. Ponieważ było ich dużo zrobiłam ciasto poziomkowe z bitą śmietaną i galaretką. Czekam tylko aby stężało. Uwielbiam piec ciasta więc dzisiaj zaszalałam i upiekłam także ciasto czekoladowe z cukinią. Pokusiłem się na inny przepis niż dotychczas robiłam, ciasto jest bardziej mokre. A teraz dylemat: kto to będzie jadł, gdyż w naszym domu nikt nie przepada za ciastem.
Ha,ha,ha!!!!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam niezawodny sposób na ciasta, których mój syn nie akceptuje...zabieram je do biblioteki. I pracownicy, i czytelnicy sa zachwyceni!
OdpowiedzUsuńMoje też trafiły, akurat mieliśmy zajęcia dla dzieci o baśniowym lesie Czerwonego Kapturka. Ciasto z poziomkami bardzo pasowało do tematu zajęć.
UsuńSmakowicie wyglądają i teraz o tej porze muszę zjeść coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuń